Wraz z nadejściem wiosny, coraz częściej nasz wzrok kierujemy w stronę ogrodu, który by cieszył nas w następnych miesiącach, już teraz powinien zostać poddany corocznym zabiegom pielęgnacyjnym. Jeśli chcemy, by nasze iglaki i żywopłot były zdrowe i cieszyły oczy przez pozostałą część roku, musimy już teraz usunąć chore i uszkodzone w czasie zimy pędy i suche gałęzie. W ten sposób przygotujemy sobie grunt pod wiosenne cięcie krzaków, drzewek i żywopłotu, który daje nam często duże poczucie intymności i chroni nas przed wzrokiem ciekawskich. Od corocznego przycinania żywopłotu i rosnących w naszym ogrodzie iglaków, zależy ich gęstość i pożądany kształt. 

Dylemat ogrodnika. Jak pracować bezpiecznie?

Przystępując jednak na przełomie marca i kwietnia do cięcia wysokich iglaków lub tui tworzących żywopłot, należy pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, by praca w ogrodzie i obcowania z pięknem przyrody, nie przyniosło więcej szkody niż pożytku. Mam na myśli, coroczny dylemat wielu działkowców i ogrodników amatorów, jak wykonać te zabiegi bez narażania się na uszczerbek na zdrowiu. Jak wynika ze statystyk wypadków, wiele osób używa do tych celów, niestety zwykłych drabinek, które mają wiele zalet do używania w domu, ale nie w ogrodzie. Drabinki domowe czołowego producenta drabin, firmy Krause, wytrzymują obciążenie do  150 kg i spełniają inne wytyczne normy EN – 131 dla drabin, ale rozwiązania techniczne gwarantują bezpieczne użytkowanie w warunkach domowych, na równym podłożu. Na działce lub w ogrodzie, spełnienie tego wymogu jest dość trudne i bardzo łatwo o przechylenie się takiej drabinki po zagłębieniu się „nóżki” w grunt. Dlatego, do wykonywania takiej pracy musimy zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt. Najlepiej by było prowadzić wiosenne cięcia z bezpiecznych pomostów roboczych, które do minimum ograniczają ryzyko jakiegoś nieszczęśliwego upadku, a zdarza się tak niestety dość często. Wiem jednak dobrze, że ze względu na wysoki koszt zakupu i konieczność uciążliwego przechowywania tego rodzaju pomostu, nie często zdarza się, by ktoś kupował go do takich celów. Wyjątkiem są tu firmy, które często otoczone są pięknym żywopłotem z utwardzonym i dobrym do niego dostępem.

Wracając jednak do naszej działki, musimy zazwyczaj radzić sobie inaczej. Do wiosennych cięć iglaków, większość osób stosuje więc różnego typu drabiny wolnostojące. Mimo że ze względu na niewielką wagę i rozmiary, są bardzo praktyczne, bo łatwe w obsłudze i w przenoszeniu, to jednak mają też podstawową wadę, która nie pomaga w ich bezpiecznym użytkowaniu. Na drabiny wielofunkcyjne, bo o nich mowa, wchodzimy po szczeblach, a nie po stopniach. Różnica jest taka, że w warunkach wilgoci, z którą mamy do czynienia w ogrodzie, szczeble nie gwarantują bezpiecznego wchodzenia i schodzenia z drabiny. Do butów przyklejają się liście i resztki pędów, więc wystarczy chwila nieuwagi i wykonywana praca może zakończyć się jakimś urazem.

Optymalny wybór ogrodnika. Podstawa rusztowania Climtec.

Bardzo fajnym rozwiązanie tego problemu, jest platforma robocza, którą stanowi podest roboczy od rusztowania podstawowego Climtec. Od kiedy żywopłot z tui, otaczający siedzibę naszej firmy w Komornikach, urósł do sporej wysokości, używamy do jego cięcia właśnie podstawy kondygnacji tego rusztowania. Platformę roboczą mamy powieszoną na wysokości jednego metra i spokojnie sięgamy naszą podkaszarką na górę żywopłotu, na wysokość 2,3 m. W naszej firmie, żywopłot graniczy bezpośrednio z placem o nawierzchni wykonanej z kostki brukowej, dlatego toczenie rusztowania wyposażonego w rolki jezdne nie sprawia żadnego kłopotu. Jeśli nie wszędzie są takie możliwości i rusztowanie postawimy na trawie lub niezbyt równej ziemi, zawsze można uzyskać właściwy poziom podestu za pomocą regulacji, w którą wyposażone są rolki jezdne.

W przeciwieństwie do drabin, nawet tych z szerokimi stopniami, praca wykonywana z tego mini rusztowania jest bardzo wydajna i co najważniejsze, bezpieczna. Platforma robocza ma długość 150 cm i za jednym przesunięciem rusztowania wzdłuż żywopłotu, bez problemu przycinamy około dwóch metrów bieżących. Przy wyższych żywopłotach, do rusztowania podstawowego Climtec, należy dodać elementy dodatkowe, umożliwiające pracę na wyższych wysokościach. 

Zakup czy wynajem ?

Jeśli zdecydujecie się Państwo na zakup tego rusztowania, można je wykorzystać do wielu innych celów i taka inwestycja, nabierze wtedy większego sensu. Można je z powodzeniem wykorzystywać do przeprowadzania remontów pomieszczeń i prac konserwacyjnych w działalności gospodarczej, jak i prywatnie, w domu czy w mieszkaniu. Przemieszczanie rusztowania z pomieszczenia do pomieszczenia nie jest żadnym problemem, bo ze względu na wymiary, możemy nim przejechać przez otwory drzwiowe. Zakup rusztowania należy dobrze skalkulować, bo wiąże się on z koniecznością jego magazynowania i oczywiście, z kosztami zakupu.

Dla osób, którym spodoba się moja propozycja, a które z różnych przyczyn nie są skłonne do zakupu tego rusztowania, umożliwiamy jego wynajem. Można to zrobić w naszej wypożyczalni rusztowań w Poznaniu i w Komornikach. W większości przypadków, wynajmując rusztowanie Climtec, na uporanie się z żywopłotem przy domu lub w firmie, nasi klienci potrzebują tylko jeden lub dwa dni, więc niezbyt kosztowny wynajem, wydaje się być, przemyślanym i ekonomicznie uzasadnionym wyborem.

Zachęcamy Państwa do zapoznania się z naszą ofertą zakupu oraz wynajmu rusztowania Climtec Krause.